Park nad jeziorem

- Czyli z pochodzenia jesteś Venusjanką. - lekko się uśmiechnął, nadal przyglądając się Danielle. Wstał z ławki, robiąc parę kroków naprzód. Wiatr mocno zadął, zaś Aegnor ręce na boki rozłożył, pozwalając powiewowi tańczyć z jego włosami. Ściągnął bluzę, rzucając ją na oparcie ławki. Koszula załopotała na wietrze, a szafirowe oczy mężczyzny były zamknięte. Uśmiech widniał na jego twarzy, na której też się uplasował lekki zarost.

Na myśł jej przyszedł tytanic xd. Zaśmiała się cicho, tak aby chłopak tego nie usłyszał. Wstała, podeszła do jeziorka i zdjęła buty. Włożyła stopy do wody podśpiewując coś pod nosem i uśmiechając się do siebie. Odwróciła się ku chłopaki. - Woda jest ciepła jak na tą pore roku. - stwierdziła z uśmiechem patrząc na niego.

//Ja Ci zaraz dam Titanica XD //

Odwrócił się, słysząc śpiew dziewczyny. Podszedł do niej wolnym krokiem, stając z jej prawej strony, z tyłu.
- Co tam nucisz? - spytał, lekko się uśmiechając. Kucnął, nabierając trochę wody w dłonie. Przepuścił ją przez zaciśnięte palce i patrzył, jak krople spływaja po jego palcach w dół, by z cichym pluskiem powrócić do jeziora.
- Fakt, ciepła. - rzekł, spoglądajac na jezioro. - Chciałoby się popływać... - te słowa wymówił już ciszej, niemal półszeptem.

- Piosenke. - zażartowała patrząc na niego. - Kiedyś cały czas ją śpiewałam. - dodała idąc w głąb jeziorka trzymając sukienke na wysokości połowy uda. - Co Ci szkodzi? Zawsze możesz pływać. - uśmiechnęła się nieznacznie zatrzymując się.

- Ładna. Kto Cię jej nauczył śpiewać? - spytał, patrząc na jezioro. Spojrzał na jędrne pośladki [XD] dziewczyny, obserwujac jej poczynania.
- A więc idę za Tobą. - rzekł z lekkim uśmiechem. Rozpiął guziki koszuli jeden po drugim, by ją z siebie zdjąć i odrzucić gdzieś tam, na bok. Może na ławkę poleciała, może leży pod drzewem. Odsłonięty tors mężczyzny ukazywał, iż był wyćwiczony. W walkach, bądź na siłowni. Buty zdjął, wchodząc do wody. Jeansów nie zdejmował, gdyż nie chciał zbulwersować kobiety swą już półnagością. [xd] Podszedł do Danielle, brodząc w wodzie, nieodpatrznie płosząc kaczki z kępów traw.

Spojrzała na tors chłopaka. Uśmiechnęła się lekko pod nosem idąc dalej. - Nawet nie wiem kiedy ją wymyśliłam. - powiedziała pomiędzy śpiewaniem. Zastanawiała się czy zdjąć tą sukienke czy nie{xd}. Przecież i tak jak zmoknie to będzie widać jej bielizne {xd}.

- Zdolna jesteś. - uśmiechnął się, schylając się w pół, by nabrać wodę w miseczkę z dłoni i chlusnąć nią w swoją twarz. Ah, orzeźwiające. Chciał iść dalej, lecz się zatrzymał w półkroku. Spojrzał na siebie, nad czymś myślac. W końcu, chwycił dłońmi za pasek od spodni i go rozpiął. Ściągnął je, stojąc na jednej nodze, po czym rzucił jeansy na brzeg. Stał już tylko w samych bokserkach. Z niemrawym uśmieszkiem, skoczył naprzód, na głębsze partie wody. Zniknął pod taflą jeziora, by się ujawnić parę metrów dalej. Potrząsnął głową, a mokre kosmyki kasztanowych włosów przykleiły mu się do twarzy. Obrócił się w stronę Danielle, jakby ją zapraszając do pływania.

No dobra. Ta nieśmiała dziewczyna coraz bardziej przypominała swoją matke więc postanowiła zdjąć sukienke. Rzuciła ją na brzeg i poprawiając ramiączko od stanika zanurzyła się, a po chwili wypłynęła na powierzchnie wody. Dopiero teraz zdjęła gumke z nadgarstka i związała włosy w kitka. Spojrzała na chłopaka - Mam nadzieje, że Cię nie przerażam. - powiedziała śmiejąc się. Po chwili spojrzała na coraz ciemniejsze niebo.

Stenęła przy drzewie, nie było jej widać ani słychać. Obserwowała dwójke ludzi w jeziorze. Z czego jedną osobę znała, podniosła koszulę, która leżała przed jej nogami. Rzuciła ją na ławkę. Zamknęła oczy, wdychała nocne powietrze.

Gdy dziewczyna się wyłoniła z wody, Aegnor gwizdnął jakby z podziwem.
- Nie... Ładna jesteś. - rzekł, lekko się uśmiechając. Przyglądał się nagiemu ciału Danelle, częściowo ukrytemu za bielizną. [xd'] Odwrócił się, by jej nie krępować swym wzrokiem, przez co ukazał tatuaż w kształcie cierni oplatajacych lewe ramię naokoło. Dłonią ogarnął włosy znad czoła, by znów zanurkować. Po jakimś czasie wypłynął na powierzchnię, tym razem z drugiej strony kobiety. Cicho podpłynął do niej i dał jej kuksańca w bok, po czym naprędce zniknął pod wodą. Wypłynął, by zaczerpnąć powietrza, w kępie roślin, obserwując z ukrycia dziewczynę.

Nie zwracała uwagi na nich, zaczęła oddychać ustami. Kucnęła, bawiła się źdźbłami trawy. Zciągnęła z pasa swoją bluzę. Nałożyła ją na Siebie. Było strasznie jej zimno. Oparła głowę o drzewo.

- Ja? Ładna? chyba mnie z kimś mylisz. - powiedziała śmiejąc się. Spojrzała na tatuaż chłopaka z lekkim uśmiechem. Zagryzła warge i już miała coś powiedzieć, a on zanurkował. Gdy tylko wypłynął odwróciła wzrok w jego strone ale już było po kuksańcu i wtórnego zanurkowaniu chłopaka {xd}. - I gdzie Ty jesteś? - zaśmiała się.

Nie miała nic tutaj do roboty, wyprostowała nogi. Ruszyła wzdłuż drzew. Myślała bardzo głęboko. Nie wiedziała co ma począć, tęskiniła za młodszą siostrą. Pomyślała -Dlaczego, sie rozstałyśmy? Dlaczego... - odrazu jej mina zbladła i posmutniała.

- Tu! - wyskoczył zza zarośli, chwytając Danielle za obydwie ręce i ciągnąc ku sobie. Obrócił ją tyłem i trzymał tak, że ręce miała skrzyżowane z przodu. Zniżył głowę tak, iż brodą prawie dotykał jej barku. Iż miał krótki, twardy zarost, musiało troszkę ukłuć.
- Niby z kim miałbym Cię pomylić? - spytał, nadal nie puszczając Danielle z uścisku. Odwrócił głowę w stronę alejki, jakby coś tam dostrzegł. Wiewiórka zapewne. - pomyślał, to i znów na dziewczynę spojrzał. A raczej na jej czarne włosy, przeplatane ciemnozielonymi pasemkami.

- Z dziewczyną, która nie umie dbać o siebie. - powiedziała i jednym ruchem wyrwała się z uścisku chłopaka. - Nie jestem małą, bezbronną dziewczynką. - dodała odwracając się do niego. - I zrób mi przyjemność. Ogol się. Bark mi ukułeś. - zaśmiała się patrząc na jego zarost.