Polana

Wstał powoli odszedł kawałek i trzymając miecz zaczął walczyć w powietrzem wykonując zgrabne ruchy.
Dawno nie ćwiczyłem. Przyznał chowając miecz do pochwy.

- Nieźle - powiedziałam.
- chyba Cię lubię - dodałam szczerze.
- Czego słuchasz? - spytałam. Muzyka swiadczy o człowieku, a jak?

Evanescence-Bring Me to Life Powiedział poprawiając słuchawki.
Ja Ciebie też lubię. Nie uśmiechnął się, sumienie go gryzło.
Westchnął.
Pobiegł przed siebie z taka prędkością, że od rozpędu znalazł się na drzewie, na którym usiadł i oparł się. Zasnął spokoju, ach.

- Dobra muzyka. - powiedziałam rozmarzona. Po chwili zauważyłam, że chłopak zasnał.
- Ejno! Obudź się! - owiedziałam potrząsając jego ciałem jak zabawką.
- Rusz duę! - dodałam głośno

Rzucił ostre spojrzenie na Sorę.
Zostaw mnie. Powiedział spokojnie, lecz słychać było nutkę 'warknięcia'.
Wsiadaj. Poklepał obok mocną gałąź.

Odskoczyłam. Warknał... Jak zwierze. W oczach miałam zdezorientowanie, lecz usiadłam na gałezi.
- I? - spytałam dziecinnie.

Wybacz... Mruknął patrząc na niebo... Jak on się zachowuje?!
Co słuchasz? Spojrzał na telefon Sory z zaciekawieniem w oczach.

Szła zamyślona ze słuchawkami w uszach. W ręcę trzymała iPoda. Co jakiś czas zmieniała muzykę. Od kilku dzni była bardzon zamyślona. Chciała przytulić się do swej siostry, ale nie mogła. Bardzo za nią tęskniła, bardziej niż za rodzicami...

- Yyy... Radiohead - Creep - powiedziałam niepewnie. Powiał chłodny wiatr, co wywołało gęsia skórkę na ciele Sory. Jednakowoż ona się nie przejmowała, tylko słuchała.
- Masz - podała jedną słuchawke chłopakowi.

Spojrzał na przybyłą uśmiechnął się szczerze.
Witam nieznajomą. Powiedział tak, że mogła go usłyszeć nawet w słuchawkach.
Wziął słuchawkę od Sory i zaczął słuchać.

Miała opuszczoną głowęm, nie wiedziała co się wokoło dzieje. Nagle natknęła się na nieznajomą dziewczynę. Szybko wyjęła słuchawki z uszów - Przepraszam...

- Fajne, niee? - spytałam smiało. Bujałam się lekko na gałęzi.
- Nic się nie stało... Isabell? - spytałam. Imie wyczytałam w jej myslach. Przydatna umiejętność, nie ma co.

Nie musze pytać chyba skąd znasz moje imię... Ja też mam tą umiejętność. - powiedziała zmartwionym głosem. - A ty to Sora?

- Sora Sepulture bardziej [asuje, acz mozesz mówić Sora - powiedziałam z leekim usmiechem. Pomachałam Kiblu ręką przed twarzą.
- Śpisz? - spytałam donosnym głoesm.

Posiadasz jeszcze jakąś moc? - zapytała patrząc na Sore... Dostrzegła przed sobą niewielką kałużę, podniosła dłoń. Wielką krople, zaczęła się nią bawić.